Mirosław Ferić bo o nim mowa nie zasłynął rekordową liczbą zestrzeleń, mimo iż pilotem był wybitnym. W pamięci potomnych pozostał jako piewca dni chwały najsłynniejszej chyba polskiej jednostki wojskowej w dziejach II wojny światowej - Dywizjonu 303. Poniżej tekst jemu poświęcony ze znakomitego Blogu Biszopa
(teksty stamtąd pochodzące do nabycia także w wersji książkowej)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz